Nadchodzi taki dzień w życiu przedsiębiorcy prowadzącego sklep internetowy kiedy kończy się zapas materiałów pakowych. Zazwyczaj staram się uzupełniać zapasy taśm czy innych rzeczy do pakowania raz na jakiś czas, aby mieć tzw. święty spokój a przy okazji hurtowego zakupu jest szansa uzyskania korzystniejszej ceny.
Niestety firma, w której ostatnio kupowałem taśmy zniknęła z rynku. Szybkie rozeznanie w sieci zaowocowało wyborem sklepu BS TRADING GROUP posiadającego ulubione u mnie w firmie taśmy SMART. Notabene mimo świetnych cen firma nie dorobiła się jeszcze sklepu – swoją ofertę przedstawia na łamach portalu aukcyjnego.
No nic – cena killer – kupuję przez aukcje. Klik, płatność mTransferem mobilnym i gotowe 🙂 Na koniec szybki telefon do firmy, że bardzo proszę o taśmę brązową a nie przeźroczystą (przyzwyczajenie od lat: czarny stretch + brązowa taśma jakoś bardziej nam się sprawdza).
Kilka dni później otrzymałem fakturę na maila (to lubię!) i tego samego dnia paczkę. Wszystko by było OK, gdyby nie fakt, że firma się pomyliła wysyłając mi taśmę przeźroczystą zamiast brązowej. Niezbyt zadowolony (bo znowu zakupy robiłem na ostatnią chwile i zostało mi raptem parę rolek taśmy na stanie) napisałem maila z informację o pomyłce. Bardzo szybko dostałem odpowiedź, ze przepraszają i że wysyłają do mnie właściwe taśmy. Kurier który je przywiezie ma zabrać ze sobą paczki z błędnie wysłanymi taśmami. Pomyślałem – OK, jeden dzień mnie nie zbawi a pomyłki zdarzają się każdemu. Sklep zachował się porządnie i szybko zareagował na problem biorąc wszystko na siebie. To się ceni!
Tutaj zaczyna się ciekawsza część historii. Firma BS TRADING GROUP korzysta z usług kuriera GLS. Kurier przywiózł nowe taśmy, jednakże zapomniał zabrać paczki z przeźroczystymi. Ta sytuacja miała miejsce kilka dni z rzędu kiedy to codziennie pisałem do nadawcy, że paczka nadal czeka, ten wystawiał zlecenie GLSowi, kurier przyjeżdżał i nie zabierał paczki tłumacząc się, ze nie ma na niej listu przewozowego (notabene skoro nadawca zleca odbiór paczki zawsze kurier ma przy sobie takowe zlecenie). Po dobrych kilku dniach tej zabawy w ciuciubabkę Pan kurier z GLS przeszedł sam siebie. Nie odebrał kolejny dzień paczki, za to zgarnął wszystkie nasze przesyłki (mimo, że korzystamy z
usług konkurencyjnej firmy kurierskiej). Na liczne pytania pracownika potwierdził, że jest nowym kurierem FedEx w okolicy). Podpisał się własnoręcznie na dokumencie potwierdzającym odbiór przesyłki (dokument w z wielkim logo firmy konkurencyjnej) i sobie pojechał. Przerażenie wzbudził w nas przyjazd kuriera FedEx po 2 godzinach. Telefon do centrali – nie znamy tego Pana i nie jest naszym pracownikiem. Przyszło nam do głowy, że może kurier z GLSu pomylił firmy, w których pracuje 🙂 Niestety okazało się to prawdą. Telefon do centrali GLS -konsultantka potwierdziła, ze kurier o tym nazwisku i numerze jest ich pracownikiem. Pan zabrał paczki oklejone listami przewozowymi FedEx, na nie nakleił listy GLS i wysłał do firmy, która wysłała nam taśmy pakowe. To się nazywa samozaparcie – kilka dni nie chcieć odebrać jednej paczki za to potem zabrać inne przesyłki i wysłać w inne miejsce. W ciągu dnia odbyliśmy z Panią z GLS wiele rozmów telefonicznych. Pani sprawdziła na monitoringu i potwierdziła, że ich kurier zabrał paczki oklejone logo konkurencyjnej firmy i wysłał do Krakowa. Ba, nie przeszkadzały mu nawet inne dane adresowe naklejone na paczce, również foliopak z logo FedExu nie wymusił na nim czujności. Na stanowcze żądanie aby GLS zwrócił nie swoje paczki i to w sobotę na szczęście GLS przystał w końcu na moją propozycję i w sobotę rano otrzymałem nasze paczki z powrotem. Pani konsultantka do końca nie wierzyła w to że ich pracownik pomylił firmę w której pracuje od kilku tygodni, ba podpisał się pod dokumentami z logo innej firmy kurierskiej – skan tegoż dokumentu potwierdził bezmyślność tego człowieka? Paczki okrążyły Polskę w kilka dni w końcu wracając do Łodzi. Szczęśliwie towar zawarty w paczkach mieliśmy w większej ilości, więc moi Klienci nie musieli czekać na dostarczenie zamówionych rzeczy do momentu powrotu ich paczek z GLSowej wycieczki po Polsce.
Miłym zakończeniem całej tej przedziwnej sytuacji było zachowanie firmy BS TRADING GROUP, która to zaproponowała abyśmy zachowali błędnie wysłane taśmy w ramach całej tej niemiłej przygody z GLSem, który wozi ich paczki. Bardzo miły gest!
Podsumowując – firma zareagowała wzorowo, choć jako sprzedawca nie ma żadnego wpływu na IQ kuriera jeżdżącego dla nich. Firmie GLS polecam szkolenia z wyglądu loga ich firmy, skoro ich pracownicy nie wiedzą gdzie pracują 🙂
You must be logged in to post a comment.